piątek, 5 września 2014

Kawa na świecie - cz. 2

Dziś przedstawimy kolejne ciekawe kraje gdzie kawa jest bardzo lubiana i pożądana :)
 
MAROKO
Quahwa - gęsta, mocna i słodka, parzona jest ma sposób turecki. Marokańczycy często dodają do niej ziarnka pieprzu i sól, aby wzmocnić smak i zapach. Trzeba przyznać, że jest to raczej posmak nadany kawie. lecz chyba warto spróbować.
 
 
 
 
 
  
WŁOCHY
Włochy są krajem zdeklarowanych miłośników kawy, których już rano można zobaczyć, rozkoszujących się espresso, podawaną w maleńkich filiżankach. A poza tym jest jeszcze coś! To oczywiście cappuccino, nazywane tak, ponieważ swą barwą przypomina kolor habitów noszonych przez kapucynów. Cappuccino powstaje przez zmieszanie kawy espresso z gorącym mlekiem z pianką, lanym
z ekspresu pod ciśnieniem. Czasem dodaje się też bitej śmietany posypanej szczyptą cynamonu lub kakao. Jeśli chcesz urozmaicić sobie picie kawy, Włochy są miejscem dla ciebie. Spróbuj espresso podawanej z lodowatą wodą w jednym z wielu barów w malowniczych włoskich miastach i miasteczkach. Viva Italia!
 
 
FRANCJA
Czy można sobie wyobrazić Francję bez kawy? Francuzi nawet zwykłe bary chrzcili mianem swego ulubionego napoju. Czareczka cafe u lait, w której zanurza się gorące, świeżo pieczone croissanty, to poranny rytuał mieszkańców Francji. Przed południem piją oni jeszcze kilka demitasses - małych filiżanek mocnej czarnej kawy. Na wsi tej przedpołudniowej kawie często towarzyszy jeszcze łyk alkoholu. Większość kawy podawanej we Francji swój charakterystyczny gorzki smak zawdzięcza bardzo silnemu paleniu ziarna, ulubionemu przez Francuzów. Nierzadko dodaje się też cykorii, ale tylko ze względów oszczędnościowych. We Francji kawa najczęściej jest parzona przez przesączanie lub filtrowanie; przygotowana prawidłowo, jeszcze długo zachowuje klarowność i aromat.
 
 
 
GRECJA
Tamtejszą gęsta jak syrop kawę robi się w specjalnych naczyniach, zwanych ibrik. Zaparza się ją zgodnie ze starym zwyczajem, który nakazuje zagotować napój trzy razy, zanim zostanie podany. Piciu kawy też towarzyszy cały rytuał. Jako pierwszą częstuje się najstarszą, najbardziej poważana osobę wśród zebranych.
Co więcej, podanie komuś pełnej filiżanki kawy uważa się tam za oznakę niechęci, dlatego też małe filiżaneczki napełniane są jedynie do połowy. Uwaga! Zanim zaczniesz pić kawę "po turecku", poczekaj aż opadną fusy, jeśli nie chcesz mieć ich w ustach.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz