poniedziałek, 22 września 2014

Mistrzostwo Świata !

 

Polska Mistrzem Świata ! 

 
 
Pierwszy raz na najwyższym stopniu podium stanęli Polacy w Meksyku w 1974 r. Zdobyte wówczas złoto było pierwszym medalem zdobytym przez jakąkolwiek drużynową reprezentację biało-czerwonych w mistrzostwach świata. Kolejny medal - tym razem srebrny - Polacy wywieźli z Japonii w 2006. Polska uczestniczyła w 15 z 17 finałów. Kolejny turniej zorganizowany w tym roku został w Polsce. Wczorajszy finałowy mecz to przypieczętowanie ciężkiej pracy naszej reprezentacji i wygrana z Brazylią 3:1. 
 
GRATULUJEMY !
 
fot. pinterest.com (di Shondra)

piątek, 19 września 2014

Nadeszła pora rozprawić się z mitami o kawie :)

Pobudza skutecznie czy tylko na chwilę? Uzależnia czy nie? Pomaga zrzucić zbędne kilogramy? Dyskusja wokół kawy i jej wpływu na organizm nie ustaje od lat.
 
Mit 1: Kawa uzależnia
Kofeina pobudza centralny układ nerwowy, z czasem ten wpływ może się nieco zmniejszać – w tym sensie można powiedzieć, że kawa uzależnia. Nie jest to jednak taka zależność, która jak alkohol czy narkotyki wpływa na funkcjonowanie społeczne, emocjonalne czy finansowe. W wypadku uzależnienia od kawy objawy odstawienne, takie jak ból głowy, rozdrażnienie czy problemy z koncentracją, trwają nie dłużej niż 48 godzin. Większość specjalistów nie uważa przyzwyczajenia do kofeiny za uzależnienie.

Mit 2: Kawa odwadnia, wypłukując wapń i magnez
Kofeina ma lekkie działanie diuretyczne, jednak, co oczywiste, zawiera wodę, a często także mleko nawadniające organizm. Badania wykazują, że picie napojów zawierających kofeinę nie prowadzi do odwodnienia.

To prawda, że kawa „wypłukuje” wapń. Ubytek jest jednak symboliczny: wypicie naparu ze 170 gramów kawy to strata 5 miligramów wapnia. W praktyce oznacza to, że wystarczy dodać do filiżanki kawy dwie łyżeczki mleka, aby wyrównać bilans. Wypłukiwanie wapnia przez kawę może mieć znaczenie dla rosnących dzieci albo starszych osób z osteoporozą. Zamieniając espresso na latte, możemy jednak sprawić, by codzienna kawa stała się orężem w walce o zdrowe kości.


Podobnie ma się sprawa z magnezem – wraz z kawą wypłukujemy nieznaczną ilość tego cennego pierwiastka. W tym wypadku jednak, bez względu na to, ile kawy pijemy, warto pamiętać o suplementacji. Z powodu złej diety, stresu, niskiej zawartości magnezu w glebie i wysokiego zanieczyszczenia środowiska ołowiem większość dorosłych Polaków cierpi na niedobór magnezu. Instytut Żywności i Żywienia podaje, że hipomagnezemia dotyczy także 20 proc. dzieci w wieku przedszkolnym i ponad 50 proc. w wieku szkolnym. Co ciekawe, jednym z najbogatszych źródeł magnezu w pożywieniu jest gorzkie kakao, które zawiera także kofeinę.

Mit 3: Kawa wywołuje choroby
Badania dowodzą, że jedna filiżanka kawy dziennie nie ma negatywnego wpływu na zdrowie. Wiele przeprowadzonych na szeroką skalę badań nie znalazło powiązań między spożywaniem kawy a podwyższonym poziomem cholesterolu czy ryzykiem wystąpienia chorób serca. Wyniki sprzeczne z powszechnym przekonaniem przyniosły badania Kaiser Permanente – osoby pijące od jednej do trzech filiżanek kawy dziennie są znacznie rzadziej hospitalizowane z powodu zaburzeń rytmu serca niż inni. Przegląd 13 badań, w których wzięło udział 20 tys. osób, nie stwierdził związku picia kawy z chorobami nowotworowymi. Naukowcy zaznaczają jednak, że z powodu wspomnianej zmienności osobniczej kobiety w ciąży, dzieci, osoby starsze, z chorobami serca i wrzodami powinny skonsultować picie kawy ze swoim lekarzem.
 


Fakt 1: Kawa pobudza i ułatwia koncentrację
Po porannej kawie lepiej wypadamy w testach wymagających zapamiętywania nowych informacji – dowiedli Brytyjczycy, których badania ukazały się w magazynie „Physiology and Behavior”. Dotyczy to także osób starszych – 80-letnie kobiety, które piły kawę przez większość życia, osiągały lepsze wyniki w testach zdolności poznawczych. Filiżanka espresso zwiększa także uwagę, zdolności psychomotoryczne i pamięć długoterminową – czytamy w „International Journal of Sports Medicine”. Kofeina nie powoduje, że przyspieszamy obroty, ale zapobiega zwolnieniu – wyjaśnia Michael Bonnet, profesor neurologii z Wright State University w Ohio.
Dla żądnych wiedzy: za każdym razem, gdy komórka mózgowa się pobudza, produkuje jednocześnie związek chemiczny wysyłający sygnał do wyłączenia pobudzenia neuralnego. Kofeina zagłusza ten sygnał, nie pozwalając neuronom na sjestę, dzięki czemu łatwiej nam zachować przytomność umysłu.

Kawa rozjaśnia umysł trwale. Badania przeprowadzone wśród 1400 Finów i Szwedów wykazały, że trzy do pięciu filiżanek espresso dziennie pite regularnie przez 20 lat o 65 proc. zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób demencyjnych, w tym Alzheimera.

Ciekawostka: kawa jest tak energetyczna, że można nią napędzać auta! Skonstruowany w 2011 r. przez brytyjskich amatorów motoryzacji rover SDI zasilany zużytymi fusami rozpędza się do 107 km/godz. A jak przyjemnie pachną jego spaliny!


Fakt 2: Kawa odchudza
Filiżanka kawy zawiera zaledwie 7 kcal. Dodanie do niej mleka to dodatkowe 46 kcal, a łyżeczki cukru – 23 kcal. Co ważniejsze, kawa przyspiesza metabolizm – pół godziny po porannym espresso metabolizm spoczynkowy (liczba kalorii zużywanych podczas spokojnego siedzenia) wzrasta o 10 proc. Kawa dba o urodę, także wzmacniając zęby: garbniki zawarte w tym napoju zmniejszają ryzyko wystąpienia próchnicy – dowodzą badania „Sugars and Dental Caries” opublikowane w „American Journal of Clinical Nutrition”.

 
źródło: hellozdrowie.pl; zdrowie.wp.pl

czwartek, 18 września 2014

Kawowy savoir-vivre - czyli unikamy wpadek :)

Kawa towarzyszy nam przy wielu okazjach, dlatego warto poznać kawowy savoir-vivre, który może uchronić od wielu niepożądanych wpadek.

 

W roli gospodarza czyli savoir-vivre.

Osoba występująca w roli gospodarza powinna uważać na kilka rzeczy, bo o faux pas nietrudno. Organizując uroczysty obiad, kawę podaje się po gorącym posiłku. Jednym z podstawowych błędów, jest serowanie jej do słodkich ciast z kremem. To duet, który do siebie nie pasuje, bo słodkie smakołyki niszczą aromat i goryczkę małej czarnej. Odpowiednie są korzenne i kruche ciasteczka lub czekoladki. Z alkoholi poleca się likier lub koniak.

Jakie naczynia w czym podajemy.

Wybiera się naczynia z jednego serwisu, które stawiamy po prawej stronie nakrycia. Kawę wcześniej nalaną do filiżanki, podajemy z lewej strony osoby siedzącej. Serwowanie naparu rozpoczynamy od gości. Dolewamy w momencie, gdy filiżanka jest już pusta.
Do espresso idealne są porcelanowe, białe filiżanki o grubych ściankach, o pojemności 50 ml. Pamiętajmy o szklaneczce wody (zimnej, bez gazu), którą przepłukuje się usta. Do cappuccino odpowiednia jest filiżanka o objętości ok. 180 ml, do latte 250 ml. Z kolei frappé czy latte macchiato podaje się w wysokich szklankach, z długą łyżeczką.

Co do kawy cukier biały czy brązowy.

Cukier najlepiej biały (brązowy ma specyficzny smak i zmienia aromat kawy) i mleko - nalane do mlecznika - stawia się osobno. Do cukiernicy należy włożyć łyżeczkę. Natomiast mlecznik powinien być ustawiony na spodku. Dzięki temu unikniemy krępujących plam na obrusie. Mleko musi być delikatnie podgrzać, zimne zbyt szybko schłodzi napój. Do zaakceptowania jest śmietanka, wyjęta prosto z lodówki. Warto pamiętać też o serwetkach.

W roli gościa czyli savoir-vivre.

Co należy wiedzieć, by nie popełnić gafy, gdy występujemy w roli gościa? Najgorsze, co możemy zrobić, to „siorbać” kawę i maczać w niej herbatniki! Cukier podany w kostkach wkłada się do naparu ostrożnie, by nie pochlapać obrusu. Mieszamy go z wyczuciem i po cichu. Dźwięk obijanej łyżeczki o ścianki lub krawędź filiżanki nie należy do przyjemnych. Ponadto, w złym tonie jest próbowanie naparu z łyżeczki oraz jej oblizywanie. Po osłodzeniu kawy, łyżeczkę odkładamy na talerzyk, opierając całą jej powierzchnię o spodek - nigdy o brzeg. Kuriozalnym pomysłem jest picie kawy z łyżeczką umieszczoną w filiżance. Nie dość, że jest to niebezpieczne, to jeszcze wygląda mało estetycznie.
W trakcie słodzenia, wieczko od cukiernicy trzymamy w ręce - nie odkładamy na stół. Filiżankę, trzymając za uszko, bez wystawiania małego palca, stawiamy na talerzyku (nie na obrusie).
Podczas niezapowiedzianej wizyty, nietaktem jest głośne „nawoływanie” gospodarza, by podał mleko, śmietankę lub cukier. Należy to zrobić dyskretnie, by nikogo nie wpędzić w zakłopotanie lub po prostu wypić gorzką, małą czarną.
 
źródło i fot. klasycznieismacznie.pl

środa, 17 września 2014

Zielona kawa - domowy sposób na upalenie

Palenie kawy w domu daje nie tylko przyjemność, ale umożliwia otrzymanie ziaren równo upalonych, nie przypieczonych. Kupując w specjalistycznym sklepie zielone ziarno np. na 10 dag kawy , nie bądź zdziwiony, że waży ono dużo mniej. Pamiętaj, iż podczas palenia ziarna pęcznieją!
 
 
 
 
 
W domu wysyp na dno starej, ciężkiej patelni jedną warstwę ziarna. Uważaj, aby nie dać go za dużo, gdyż może upalić się nierówno! Przykryj patelnię, aby aromat nie ulatywał. Podgrzewaj na wolnym ogniu, by ziarna dochodziły nie przypalając się. Cały czas potrząsaj patelnią i poruszaj ziarnami, dzięki czemu będą się równomiernie upalały ze wszystkich stron. W pewnej chwili zaczną brązowieć i gwałtownie dochodzić. Gdy staną się ciemnobrązowe, rozłup jedno ziarno, które powinno łatwo pękać na jednolicie brązowe kawałki. Jeśli wszystkie ziarna będą tak samo dokładnie upalone na zewnątrz, jak w środku, twoje wysiłki powiodły się. Pamiętaj jednak, że palenie kawy nie jest łatwe. Nie przejmuj się, jeżeli na początku się nie uda; następnym razem spróbuj dążyć do upalenia ziarna na kolor brązowy - pośredni między jasnym i ciemnym. Po zakończeniu palenia szybko ostudź ziarno, kładąc patelnię na marmurowej płytce albo zanurzając ją w zimnej wodzie. Woda wystudzi ziarna szybciej i całkowicie zatrzyma proces upalania kawy.
 
fot. allegro.pl; swiezopalonakawa.blogspot.com
 

wtorek, 16 września 2014

Mieszanki ... parę słów o tym, co tak naprawdę kupujemy

Miesza się zwykle arabicę z robustą.
Większość kaw sprzedawanych w supermarketach to mieszanki różnych odmian. Mieszanie powinno doprowadzić do nadania kawie takich pożądanych właściwości smakowych i zapachowych, które można wielokrotnie powtarzać.
 
Sporządzanie mieszanek jest bez wątpienia sztuką i to niezależnie, czy są one przeznaczone do sprzedawania w dużych supermarketach, czy też w specjalistycznych sklepach. Bywają ziarna silniejsze i słabsze, które w efekcie ich zmieszania albo wzmacniają , albo neutralizują różne właściwości kawy. Ziarno o dobrej kwasowości może być pozbawione odpowiedniej mocy, zaś posiadające moc wcale nie musi mieć pożądanego smaku. Zmieszanie ziaren powinno doprowadzić do uwydatnienia upragnionego aromatu, kwasowości, mocy, koloru.
 
 
 
Mając do wyboru w specjalistycznym sklepie różne rodzaje mieszanek, dobrze jest zapytać sprzedającego, w jakiej firmie je zrobiono. Nierzadko bowiem mieszanki takie składają się z kaw łagodnych i mocnych, łączonych w różnych proporcjach, będących kombinacjami ziarna kawowego z Afryki, Brazylii, Kolumbii, Meksyku, Ameryki Środkowej, Indonezji. Jedne zrobione są z czterech odmian, inne z dwunastu, nie pochodzą więc na pewno z firm godnych zaufania, ani nie mają najwyższej jakości. Jeśli chcesz wypróbować nową, nie znaną ci mieszankę, kupuj mało, tylko tyle, by dało się sprawdzić, czy odpowiada ci jej smak.
 
fot.biznes.interia.pl

poniedziałek, 15 września 2014

Jaka kawa?

Kawa w czystej postaci:
 
Ziarna kawy Arabica są ulubione przez koneserów, którzy nazywają je "arystokracją" kawową. W handlu określa się je mianem kaw czystych albo oryginalnych, pochodzących z jednej plantacji lub z jednego terenu w danym kraju. Czasem jednak są to zmieszane ziarna arabiki z różnych obszarów tego samego państwa.
 
 
Poniższe zestawienie najbardziej znanych rodzajów kawy w czystej postaci obejmuje niektóre wyróżniające je właściwości:
 
BRAZYKIJSKA SANTOS - wysokiej jakości ziarno uprawiane w rejonie Sao Paulo. Łagodne, pełnogatunkowe, lekko gorzkie lub kwaskowate. Smak ten zawdzięcza bogatej
w żelazo glebie - terra rosa - na której rośnie.
 
KOLUMBIJSKA MEDELLIN EXCELSO - mniej kwaskowata niż większość kaw z Kolumbii. Cechuje ją pełny aromat.
 
KOSTARYKAŃSKA COSTA RICAN - kawa bardzo łagodna, pełnogatunkowa,
o orzechowym posmaku. Koneserzy cenią jej smak.
 
ETIOPSKA MOKKA - nazwa pochodzi od etiopskiego słowa oznaczającego kawowiec. Mokka to łagodna, pełnogatunkowa, o charakterystycznym aromacie. Jej posmak przywodzi na myśl smak skruszałego bażanta i stąd w handlu określa się ją mianem gamey - dziczyzna. Wspaniała poobiednia kawa.
 
BLUE MOUNTAIN JAMAICA - najdroższa kawa na świecie. 98% zbiorów jest eksportowanych do Japonii, pozostałe 2% używa się do mieszanek. Można kupić wiele kaw nazwanych "Blue Mountain" , większość z nich to jednak  podróbki. Prawdziwa kawa blue mountain posiada certyfikat Jamaican Coffee Industry Board.
 
JAWAJSKA - kawa mocno dojrzała przed upaleniem. Wyjątkowy, lekko "wędzony" smak
i zapach. Najlepsza do mieszanki pitej po obiedzie.
 
KENIJSKA - zaliczana do najlepszych kaw na świecie. Mocny smak, ostra, cierpkawa,
o wspaniałym aromacie. Dla tych, którzy lubią kawę szczypiącą.
 
MYSORE - kawa z południowych Indii, bardzo bogaty smak i zapach, pełnogatunkowa,
o posmaku winnym. Czasem po zmieszaniu z ziarnami kawy mokka sprzedawana jest jako mieszanka "Mysore Mokka".
 
NIKARAGUAŃSKA - świetna kawa na śniadanie, łagodna, często wchodząca w skład mieszanek.
 
KILIMANDŻARO - tanzańska kawa o wyraźnym smaku i zapachu, mocniejsza od kaw uprawianych w Ameryce Środkowej.
 
SUMATRA - kawa często palona na ciemno, o silnym dojrzałym smaku i zapachu, kwaskowata.
 
 fot. blogmedia24.pl; fantour.pl