Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #kawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą #kawa. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 września 2014

Jaka kawa?

Kawa w czystej postaci:
 
Ziarna kawy Arabica są ulubione przez koneserów, którzy nazywają je "arystokracją" kawową. W handlu określa się je mianem kaw czystych albo oryginalnych, pochodzących z jednej plantacji lub z jednego terenu w danym kraju. Czasem jednak są to zmieszane ziarna arabiki z różnych obszarów tego samego państwa.
 
 
Poniższe zestawienie najbardziej znanych rodzajów kawy w czystej postaci obejmuje niektóre wyróżniające je właściwości:
 
BRAZYKIJSKA SANTOS - wysokiej jakości ziarno uprawiane w rejonie Sao Paulo. Łagodne, pełnogatunkowe, lekko gorzkie lub kwaskowate. Smak ten zawdzięcza bogatej
w żelazo glebie - terra rosa - na której rośnie.
 
KOLUMBIJSKA MEDELLIN EXCELSO - mniej kwaskowata niż większość kaw z Kolumbii. Cechuje ją pełny aromat.
 
KOSTARYKAŃSKA COSTA RICAN - kawa bardzo łagodna, pełnogatunkowa,
o orzechowym posmaku. Koneserzy cenią jej smak.
 
ETIOPSKA MOKKA - nazwa pochodzi od etiopskiego słowa oznaczającego kawowiec. Mokka to łagodna, pełnogatunkowa, o charakterystycznym aromacie. Jej posmak przywodzi na myśl smak skruszałego bażanta i stąd w handlu określa się ją mianem gamey - dziczyzna. Wspaniała poobiednia kawa.
 
BLUE MOUNTAIN JAMAICA - najdroższa kawa na świecie. 98% zbiorów jest eksportowanych do Japonii, pozostałe 2% używa się do mieszanek. Można kupić wiele kaw nazwanych "Blue Mountain" , większość z nich to jednak  podróbki. Prawdziwa kawa blue mountain posiada certyfikat Jamaican Coffee Industry Board.
 
JAWAJSKA - kawa mocno dojrzała przed upaleniem. Wyjątkowy, lekko "wędzony" smak
i zapach. Najlepsza do mieszanki pitej po obiedzie.
 
KENIJSKA - zaliczana do najlepszych kaw na świecie. Mocny smak, ostra, cierpkawa,
o wspaniałym aromacie. Dla tych, którzy lubią kawę szczypiącą.
 
MYSORE - kawa z południowych Indii, bardzo bogaty smak i zapach, pełnogatunkowa,
o posmaku winnym. Czasem po zmieszaniu z ziarnami kawy mokka sprzedawana jest jako mieszanka "Mysore Mokka".
 
NIKARAGUAŃSKA - świetna kawa na śniadanie, łagodna, często wchodząca w skład mieszanek.
 
KILIMANDŻARO - tanzańska kawa o wyraźnym smaku i zapachu, mocniejsza od kaw uprawianych w Ameryce Środkowej.
 
SUMATRA - kawa często palona na ciemno, o silnym dojrzałym smaku i zapachu, kwaskowata.
 
 fot. blogmedia24.pl; fantour.pl

piątek, 12 września 2014

Trochę z HISTORII o kawie ... część ostatnia :)

Po zwycięskiej odsieczy wiedeńskie Jana III Sobieskiego w 1683 roku zdobyto na Turkach ogromne zapasy ziarna kawowego. Wykorzystywali je kupcy, tacy jak Polak Jerzy Kulczycki, którzy założyli w Wiedniu pierwsze kawiarnie. Do Polski moda na kawę przyszła z Saksonii wraz z królami Augustem II Mocnym i Augustem III. W 1763 roku w Warszawie istniały już dwie kawiarnie: jedna, przy Rynku Starego Miasta, przeznaczona dla lepszego towarzystwa, plebs zaś uczęszczał do drugiej, mieszczącej się za Żelazną Bramą.
 
Za zezwoleniem Holendrów kawa dotarła w Ameryce Północnej najpierw do Nowego Amsterdamu w roku 1660. Cztery lata później Brytyjczycy opanowali Nowy Amsterdam i zmienili jego nazwę na Nowy Jork. W tym czasie coraz więcej mieszkańców miasta delektowało się kawą i wkrótce prawie wszyscy zaczęli ją pić na śniadanie zamiast piwa, z ogromną korzyścią dla zdrowia narodu amerykańskiego.
 

 
 
Pierwsze kawiarnie w Nowym Jorku wzorowały się na londyńskich. W rzeczywistości
przypominały jednak gospody: miały pokoje do wynajęcia, wydawały posiłki, sprzedawały jabłecznik, wino, gorącą czekoladę, herbatę, no i kawę ! Znaczniejsze kawiarnie miały także pokoje przystosowane do organizowania spotkań, podczas których załatwiano różnego rodzaju publiczne i prywatne sprawy, jak np. aukcje. Stopniowo kawiarnie stały się przede wszystkim miejscem ubijania interesów, a stamtąd dopiero mężczyźni przenosili się do gospody.
 
Początkowo w Nowym Jorku kawa była dostępna tylko dla zamożniejszej części społeczeństwa, herbata cieszyła się więc o wiele większą popularnością. Sytuacja zmieniła się jednak, gdy w 1733 roku angielski król Jerzy nałożył podatek na import herbaty. Amerykańscy koloniści odpowiedzieli buntem. nadal rozjątrzeni z powodu Stamp Act (ustawy o opłatach stemplowych) z roku 1763, mieszkańcy Bostonu w strojach Indian wtargnęli na angielskie statki kupieckie stojące na nadbrzeżu portu i wyrzucili cały ładunek herbaty do wody. To słynne historyczne wydarzenie, znane dzisiaj pod nazwą "Boston Tea Party" (bostońskiej herbatki tańcującej), przypieczętowało silny związek Amerykanów
z kawą. Stała się ona wkrótce napojem narodowym i te pozycję utrzymuje po dziś dzień.
 
fot. wikipedia.org

czwartek, 11 września 2014

Trochę z HISTORII o kawie czyli jej początki w Europie cz. 3

Najstarsze źródłowe informacje o kawie w Anglii pochodzą z 1637 roku, gdy przedsiębiorca zwany Jacobem, Żyd z Turcji, otworzył w Oksfordzie kawiarnię. Wkrótce Pasqua Rosse, prawdopodobnie emigrant grecki lub ormiański, założył następną w Londynie. Stopniowo również w innych miastach brytyjskich zaczęły powstawać kawiarnie. Trafić do nich było bardzo łatwo. Reklamował je nie tylko wspaniały aromat świeżo palonych ziaren, ale przede wszystkim wiszące na zewnątrz, malowane szyldy, przedstawiające najczęściej turecki dzbanek do kawy bądź głowę sułtana. W miastach uniwersyteckich, gdzie częstymi gośćmi tych lokali byli studenci, kawiarnie nazwano Penny Universities, czyli uniwersytetami za pensa, mówiło się bowiem złośliwie, że za taką właśnie cenę filiżanki kawy student zdobywał więcej wiedzy niż ucząc się z książki. Ile prawdy tkwiło w tym powiedzeniu, nie dowiemy się nigdy, faktem jest jednak, że popularność kawiarni wśród studenckiej braci była ogromna i przez 400 lat niewiele się zmieniło.
 
Aż do schyłku XVII wieku prawie wszystkie transporty kawy pochodziły z Arabii. Arabowie usiłowali zachować ścisłą kontrolę nad dostawami, surowo zabraniając eksportowania niepalonego ziarna. Zakaz ten teoretycznie uniemożliwiał wywóz kiełkujących nasion. Oczywiście cudzoziemcy nie mieli prawa wstępu na plantacje kawy. Jednak kawa była już tak lubianym i poszukiwanym napojem, że jakakolwiek kontrola okazywała się nieskuteczna. Po wielu nieudanych próbach holenderskim szpiegom udało się wreszcie wykraść krzewy kawowca z Arabii i z dużym powodzeniem uprawiać je na plantacjach na Jawie. Starannie chroniony monopol Arabów został w ten sposób ostatecznie złamany. Od tej pory kawa uprawiana była w holenderskich szklarniach, skąd już bez przeszkód rozprowadzano ją po całej Europie.
 
fot.kanwah.cba.pl

środa, 10 września 2014

Trochę z HISTORII o kawie czyli jej początki w Europie cz. 2

W wieku XIII kawa stała się ważnym elementem życia w krajach arabskich. W tamtejszych miasteczkach i wsiach pojawiły się wówczas pierwsze qahveh khaneh - kawiarnie, których liczba szybko się zwiększała w miarę, jak przybywało miłośników kawy. Kawiarnie były pełne życia, słyszało się w nich muzykę, uprawiano gry hazardowe. W towarzyskiej, odprężającej atmosferze zbierający się tam filozofowie, politycy, kupcy rozmawiali o wydarzeniach dnia, wymieniali poglądy, dyskutowali na różne tematy. Ta popularność kawiarni wzbudziła nieufność ówczesnych władców. Prawdopodobnie bojąc się spisków i intryg skierowanych przeciwko ich władzy, trzykrotnie wydawali zarządzenia o zakazie działalności i zamknięciu kawiarni. Wysiłki te spełzły na niczym Kawa i kawiarnie były już zbyt popularne, by poskutkowały  jakiekolwiek restrykcje. Zwyczaj picia kawy upowszechnił się również w domach prywatnych, gdzie w końcu przerodził się w wyszukany ceremoniał.
 
W Arabii i Turcji wielu podróżników i kupców miało okazję spróbować nowego aromatycznego napoju, i tak wiadomość o nim przedostała się do Europy. Pierwszy transport kawy, wysłany z Turcji, dotarł do Wenecji w 1615 roku. Wkrótce kawa pojawiła się w Rzymie, gdzie kler ponownie potępił ją jako szatański napitek. Gdy wiadomość o tym dotarła do Klemensa VIII, zwierzchnik Stolicy Apostolskiej zażyczył sobie próbki diabelskiego napoju, mając nadzieję rozwiązać problem raz na zawsze. Wystarczył jeden łyk, by papież docenił zalety kawy i zrozumiał, że głupotą byłoby wyrzucić ją raz na zawsze z chrześcijańskiego świata. Z papieskim błogosławieństwem kawa szybko spopularyzowała się we Włoszech. Niedługo potem w Europie powstały pierwsze kawiarnie.
 
 
fot. klasyczniesmacznie.pl

wtorek, 9 września 2014

Trochę z HISTORII o kawie czyli legenda dotycząca jej odkrycia - cz.1

O zagadce odkrycia kawy krąży wiele podań i legend. Ulubioną przez historyków i być może najbardziej romantyczną jest opowieść o Kaldim, etiopskim pasterzu kóz. Pewnego dnia siedząc na skale Kaldi zauważył, że zwykle łagodne kozy stały się nagle bez żadnej przyczyny nadzwyczaj ożywione. Przypatrzywszy się lepiej, pasterz ujrzał, że zwierzęta skubią błyszczące, czerwone owoce pobliskiej rośliny. Postanowił więc i sam spróbować, odważnie rozgryzł owoc i po chwili zdumiony poczuł jak wstępują weń nowe siły. Myśląc, że to cud, pobiegł do pobliskiego klasztoru, gdzie opowiedział całą historie opatowi. Na dowód prawdy pokazał mu czerwone owoce, którymi napełnił swoja skórzaną torbę. Opat w obawie, że ma do czynienia  z dziełem szatana, wrzucił dar Kaldiego do ogniska. Po chwili wszyscy poczuli unoszący się w powietrzu wspaniały, egzotyczny aromat. Zapach ten przekonał opata, że chyba jednak ma do czynienia z dziełem boskim, kazał więc mnichom ratować, co się jeszcze da. Mnisi rzucili się do ogniska i wyciągnęli nasiona owoców, które później wrzucono do wody i podano wszystkim mieszkańcom klasztoru, aby i oni mogli doświadczyć dobrodziejstw cudu.
 
Do wieku X rosnąca dziko w Etiopii i w Arabii kawa była pożywieniem ludów koczowniczych, które odkryły jej pobudzające właściwości. Dojrzałe owoce kawowca zgniatano i mieszano z tłuszczami zwierzęcymi, a następnie formowano kulki, służące za strawę w czasie długich wędrówek koczowników. Można powiedzieć, że w ten sposób rozpoczął się swoisty "wywóz" ziarna kawowego. Potem kawę zaczęto pić, aczkolwiek w zupełnie innej formie niż dzisiaj. Owoce zalewano zimną i przed podaniem pozwalano, by napój się odstał. Kruszenie ziaren przyszło później, jednak na pewno nie przed rokiem 1000 naszej ery, kiedy to Arabowie nauczyli się gotować wodę. Wtedy kawa stała się nareszcie gorącym napojem, którego popularność gwałtownie rosła.
 
cdn...
 
fot. kawywloskie.pl

poniedziałek, 8 września 2014

Kawa na świecie - cz.3 ostatnia :)

Przedstawiam Wam ostatnią część z serii "kawa na świecie".
 
NIEMCY
W kraju Kuchen i Torte cóż mogłoby do nich bardziej pasowa, jak nie smaczna kawa? Dzieje kawy w Niemczech obfitowały w różne wydarzenia, począwszy od Fryderyka Wielkiego, który zabronił ludowi delektowania się nią, aż do czasów kapitalizmu, gdy zamożne panie spotykały się codziennie na Kaffeeklatsch (popołudniowej kawie), by dzielić się najnowszymi plotkami. Nie trzeba dodawać, że tradycja ta przetrwała do dzisiaj, chociaż popołudniowa kawa nie jest już na szczęście domena leniuchujących bogaczy. Ulubionym dodatkiem do kawy są w Niemczech wyborne wyroby cukiernicze, z których słynie ten kraj, takie jak Schwazrzwaldtorte. Niemcy zazwyczaj zaparzają kawę metodą przesączania; podaje się ją ze skondensowanym mlekiem lub ze śmietaną z puszki.
 
 
JAPONIA
Japonia jest największym importerem kawy z Jamajki - Blue Mountain, którą wielu ekspertów uważa za najlepszą na świecie. Chociaż cena filiżanki kawy w japońskiej kawiarni  może niektórym wydać się wygórowana, to jednak inni zawsze pamiętać będą jej niezapomniany smak. W swoich pełnych życia, zatłoczonych kawiarniach Japończycy piją espresso, cappuccino, kawę mrożoną, kawę z bitą śmietanką lub mlekiem i wiele, wiele innych.
Japońską osobliwością jest "kuracja", w czasie której siedzi się zanurzonym w gorącej kawie z sokiem ananasowym. Kombinacja ta daje podobno taki skutek, jak sauna, i jest uważana za niezwykle odświeżającą!
 
 
ANGLIA
W dniach świetności angielskich kawiarni kawę czasem przyprawiano winem, piwem, masłem czy korzeniami. Była wtedy napojem lubianym przez wszystkich bez wyjątku, bogatych ii biednych. Nawrót tego zainteresowania nastąpił w latach pięćdziesiątych, gdy z Włoch przyszła moda na bary kawowe i pieniącą się kawę sprzedawana w czystych, szklanych filiżankach. Niestety, ta ponowna popularność przeminęła prawie tak samo szybko, jak się pojawiła.
Brytyjczycy, znani z przygotowania bladej, wodnistej cieczy, obecnie doskonalą technikę parzenia kawy. Zawdzięczają to podróżom zagranicznym, powstawaniu specjalistycznych sklepów w całym kraju, a także - być może - upowszechnieniu się kawy ekspresowej w torebkach, która pozwala nawet leniuchom parzyć dobry napar tal łatwo, jak herbatę. Jaka by jednak nie była tego przyczyna, Brytyjczycy są na najlepszej drodze, aby stać się znów koneserami kawy, jakimi już niegdyś byli.

wtorek, 2 września 2014

Wokół ziarna kawy ... cd . :)

Zapotrzebowanie świata na kawę jest przeogromne, że stała się jednym z najcenniejszych towarów w handlu międzynarodowym. To zaskakujące, ale w poszczególnych latach pod względem wartości transakcji w dolarach amerykańskich kawa ustępowała jedynie ropie naftowej. Co więcej, powstał cały ogromny przemysł, zatrudniający prawie 20 mln ludzi!
 
Po ostatniej wojnie światowej "przerwa na kawę" stała się zasadniczą częścią dnia pracy i stopniowo ten jakże atrakcyjny element codziennego życia zdobywa sobie obywatelstwo na wszystkich kontynentach.
 
Kawa jest od dawna znana ze swych właściwości pobudzających i ze wspaniałego smaku i zapachu. Tysiące studentów na całym świecie mogą potwierdzić jej moc. Tę wyjątkową zaletę brało również pod uwagę wielu znanych pisarzy. Jednym z nich był Emil Zola, który wielbił kawę jako środek stymulujący pracę twórczą i w dodatku nie powodujący żadnych szkodliwych skutków ubocznych. Siła pobudzająca tego napoju bywała też powodem zaniepokojenia i obaw.
 
 
Voltaire`owi lekarze gorliwie wmawiali, że kawa w nadmiernych ilościach działa jak trucizna. Pisarz spokojnie odpowiadał, że musi  to być trucizna działająca bardzo powoli, gdyż truje się już prawie od 80 lat !Wiele osób nie podziela zapewne opinii Voltaire`a i obawiając się skutków kofeiny, woli pić kawę bezkofeinową, której wprawdzie brak smaku prawdziwej kawy, ale przecież lepsza taka niż żadna ! :)
 
 
 
fot.urodaizdrowie.pl

poniedziałek, 1 września 2014

Wokół ziarna kawy ...

Jest kawa, jest już blog, jest dużo ciekawych informacji na temat kawy, które postaram się tu przekazywać..... ale po kolei, zacznijmy tak naprawdę od samej kawy :)
 

Kawa powinna być czarna jak piekło, mocna jak śmierć, słodka jak miłość tak mówi pewne tureckie przysłowie.
W epoce kaw rozpuszczalnych, kawy ekspresowej w torebkach, "naturalnych" kaw pakowanych próżniowo, które sprzedaje się w supermarketach, zwykły sprzedawca kawy jest już rzadkością. Tym bardziej cieszy fakt, że poszukiwane są dobre kawy, świeżo palone w małych palarniach kawy.




Kawa to najpopularniejszy napój, którym w wielu różnych postaciach delektują się ludzie na całym świecie. Nie ma niczego bardziej swojskiego i uspokajającego niż trzask palonych w piecyku ziaren kawy i rozkoszny aromat wypełniający salonik. Poczęstunek filiżanką takiego napoju znaczy dziś więcej, niż gdyby zaproponowano ci drinka - jest to gest przyjaźni.
 
 
 
 
W długich i burzliwych dziejach niewielkiego ziarna kawy wielbiono je i nienawidzono, wyklinano jako szatański napitek, zakazywano prostemu ludowi, ale również było ono błogosławione przez papieża, szmuglowane przez oceany, chronione przez uzbrojone po zęby straże - a to tylko drobna część związanych z nim mitów, legend i całkiem prawdziwych opowieści. Cały ten dramat kryje się w filiżance kawy, którą w błogiej nieświadomości sączymy każdego ranka!
 
fot.lavieestbelleijatez.blogspot.com

czwartek, 28 sierpnia 2014

piątek, weekendu początek ;)

Już jutro piątek, a jak piątek to weekendu początek
A skoro weekend to są powody do radości. A jeśli jest radość to jest świętowanie.
A po świętowaniu niestety może nadejść tupot białych mew czyli najzwyklejszy kac!
To przez niego nawet najbardziej udany wieczór może stać się niemiłym wspomnieniem popartym okropnym bólem głowy. Dlatego też aby tak się nie stało polecam napar z kawy!

Do zaparzonej, gorącej kawy wsyp trochę soli i koniecznie wlej sok ze świeżej cytryny. Wymi...eszaj, szybko wypij i poczuj jak mewy już nie tyle, że nie tupoczą, co odlatują !!! 
 
 
fot.zdrowie.dziennik.pl

środa, 27 sierpnia 2014

Wszystkiego hau hau .... !

Czy wiecie, że dziś obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Psa ?
My bardzo lubimy czworonogi i nie mogliśmy oprzeć się temu oto zdjęciu :)


Wszystkiego Hau, Hau :)

piątek, 22 sierpnia 2014


 
za dni kilka KONKURS i ciekawe nagrody do wygrania !
śledźcie profil Cafe Panamera na Facebooku, szczegóły wkrótce

czwartek, 21 sierpnia 2014

Najdroższa kawa na świecie to...

Kawa Luwak (Kopi Luwak) to gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobyte są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych łaskuna muzanga nazywanego popularnie cywetą, a także luwak.

Kopi to indonezyjskie słowo oznaczające kawę... Skąd się bierze ten mityczny produkt? Otóż cyweta bardzo chętnie zjada owoce kawy. Miąższ owoców kawy zostaje strawiony, ale samo ziarno nie, lecz tylko po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy przechodzi przez przewód pokarmowy i jest wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy cywety ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, niepowtarzalny aromat. Po oczyszczeniu i wyprażeniu kawę przetwarza się w typowy sposób. Ten gatunek zbierany jest przez ludność z wysp indonezyjskich Sumatra, Jawa, Sulawesi, także z Filipin, Wietnamu i południa Indii i sprzedawany do punktów skupu. Wysoka cena skupu czasem skłania mieszkańców tych terenów do łowienia cywet i karmienia ich owocami kawy dla łatwego uzyskania znacznych ilości tego gatunku kawy.
Kopi Luwak jest najdroższą kawą na świecie, a kilogram tego przysmaku może kosztować do 1000 Euro. Wynika to z tego, że rocznie światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą zaledwie 300-400 kg. Głównymi konsumentami są Stany Zjednoczone i Japonia, chociaż staje się dostępna też w innych krajach. W Polsce opakowanie 450 gramów sprzedawane jest za ponad 1500 złotych). 

 (źródło - polska / angielska Wikipedia; fot. funweek.it) 

środa, 20 sierpnia 2014

Czy wiecie, że ...

Czy wiecie, że ...
 
 
...najwięksi światowi producenci kawy to Brazylia (2,44 mln ton rocznie), Wietnam (1,17 mln ton), Kolumbia (0,88 mln ton) i Indonezja (0,70 mln ton). Główną giełdą, na której odbywa się sprzedaż i kupno kawy, jest Nowojorska Giełda Kawy i Cukru. Zaś największy port przeładunkowy tego towaru znajduje się w Hamburgu w Niemczech.
 
Główni producenci kawy
 Brazylia
 Wietnam
 Kolumbia
 Indonezja
 Indie
 Etiopia
 Peru
 Meksyk
 Gwatemala
 Honduras